Czasoprzestrzeń i lokalny patriotyzm – wywiad z Janem Kierwiakiem

0
1147

O założeniach projektu, jego genezie oraz o rozkwicie lokalnego patriotyzmu z Jan Kierwiakiem rozmawiał Kamil Kuchta.

„Ludzie zdali sobie sprawę, że jeśli dobrze się zorganizują, mogą mieć naprawdę duży wpływ nie tylko na pojedyncze decyzje, ale także na całą politykę lokalną. Wciąż zdobywamy nowych wolontariuszy, którzy w miarę swoich możliwości wnoszą tu coś od siebie” – Jan Kierwiak, Event Manager w projekcie „Czasoprzestrzeń”.

 

Niecałe trzy lata temu miasto rozpisało konkurs na zagospodarowanie zajezdni Dąbie. Wtedy wkraczacie wy, wygrywacie ten konkurs i niedługo później powstaje Centrum Kultury Studenckiej i Inicjatyw Lokalnych „Czasoprzestrzeń” – miejsce odwiedzane dziś regularnie przez tysiące mieszkańców. Jak wyglądały początki tego projektu?

Po tym, jak w marcu 2016 roku dostaliśmy klucze do Zajezdni, nie działo się tam zbyt wiele, bo napotkaliśmy tam duże problemy infrastrukturalne. Do dziś te budynki wymagają od nas dużo cierpliwości, dużo pracy, więc pierwsze miesiące spędziliśmy na ciężkiej pracy przy remoncie.

Kiedy nastąpił przełom?

Zdecydowanie zeszłoroczny Sylwester (2017/2018) dużo zmienił. Wcześniejsze wydarzenia plenerowe cieszyły się już zainteresowaniem, ale to rok 2018 przyniósł nam wielu fanów. Na przykład we wrześniu i październiku ostatnie duże wydarzenia plenerowe budziły takie zainteresowane, że nawet nie musieliśmy już specjalnie przejmować się promocją.

Fashion Meeting z lotu ptaka

Tak było w ubiegły weekend. Dziękujemy za filmik Sabina Maria Costinel ??! A w najbliższą sobotę i niedzielę czeka na Was Wege Festiwal Wrocław vol.2. Zapraszamy! ?

Publisert av Czasoprzestrzeń Torsdag 12. april 2018

Co dzieje się w murach starej zajezdni? Dla kogo jest Czasoprzestrzeń?

Czasoprzestrzeń jest dla każdego. Mamy ofertę warsztatową dla seniorów, zajęcia taneczne, treningi pamięci, zajęcia dla młodzieży, koncerty muzyczne o szerokim spektrum gatunkowym – od elektroniki po muzykę klasyczną i muzykę autorską.

To już naprawdę sporo…

To nie wszystko. Mamy tu też spektakle teatralne, wystawy, zloty foodtracków. Do tego jeszcze targi mody, konwenty, targi motocyklowe i festiwale starych samochodów. Prowadzone są tu też cykle wykładów akademickich, w luźnej atmosferze. Np. Chill Out Architecture.

Myślałem, że z definicji wykłady nie mogą cieszyć się dużym zainteresowaniem.

A widzisz, jednak mogą! Na wspomniane Chill Out Architecture przychodzi za każdym razem około stu osób. Mimo tego, że organizujemy je w środku tygodnia.

Skąd taka popularność?

Chodzi o luźną atmosferę. To nie są nudne, sztywne wykłady. Nie ma to nic wspólnego z tym, co znamy z uczelni. Wieczorem, przy piwku można posłuchać wartościowej prelekcji, a przy okazji się z kimś spotkać.

Czasoprzestrzeń miała swój pierwowzór?

Nie wzorowaliśmy się jednym miejscem, a raczej inspirację czerpaliśmy z różnych podobnych projektów z całego świata. Najbliższym takim miejscem jest Stara Zajezdnia w Krakowie. Ale myślę, że nie chcieliśmy powtarzać tego, co robią inni, a raczej uniknąć błędów, które popełniali.

A skąd wzięła się nazwa?

Czasoprzestrzeń to połączenie czasu, który tu upłynął z przestrzenią, dla której wciąż szukamy nowych funkcji. To połączenie tradycji z nowoczesnością. Zresztą nie jest to pomysł należący tylko do nas. Mieszkańcy Wrocławia brali aktywny udział, zarówno w wymyślaniu nazwy, jak i tego, co będzie się działo w Centrum Kultury Akademickiej i Inicjatyw Lokalnych. Chcieliśmy, żeby mieli na to wpływ, bo to dla nich ma być przeznaczona ta przestrzeń.

Właśnie jak pogodzić ze sobą grupy społeczne o różnych poglądach i wymaganiach? Jak pogodzić studenta, który chciałby bawić się na głośnej imprezie i emeryta, który chciałby spędzać czas w miłej, spokojnej atmosferze?

Zawsze szukamy kompromisu. Na przykład, jeśli odbywające się tu koncerty są zbyt głośne albo zostały zorganizowane w niedogodnej dla okolicznych mieszkańców porze, to zmieniamy termin i inwestujemy w wyciszenie pomieszczeń. Dzięki temu impreza nie traci na jakości, a sąsiedzi są zadowoleni. Zresztą niewielu przychodzi tu narzekać, a coraz więcej zjawia się tu, żeby pomagać. Wciąż zdobywamy nowych wolontariuszy, którzy w miarę swoich możliwości wnoszą tu coś od siebie.

Ilu jest wolontariuszy?

Setki. Ciężko nam to policzyć. Jest kilkadziesiąt osób, które przychodzą tu regularnie, ale znacznie więcej angażuje się od czasu do czasu, przy konkretnych projektach. Cieszę się z tego, ale mimo wszystko chciałbym, żeby było ich więcej. Żeby to właśnie oni tworzyli to miejsce. Szczególnie że mamy tu dla nich ogromne możliwości, wspaniałą, ciekawą przestrzeń. Ale, jak mówiłem, cieszę się z tego, co jest, bo to nie są najlepsze lata wolontariatu w tym mieście.

Co masz na myśli?

Bardzo konkurencyjny stał się rynek pracy. Ludzie przez to mają mniej czasu, a pracownik jest bardzo pożądany. Taki pracownik w wieku wolontaryjnym, czyli głównie młody pracownik. Taki człowiek ma tyle opcji i czuje tak dużą presję, że często nie jest zainteresowany pracą za darmo. Nawet jeżeli ta praca za darmo jest rozwijająca i interesująca. Ale mam nadzieje, że to się zmieni, bo w ostatnich latach ludzie coraz bardziej doceniają miejsca, w których żyją.

[ENG BELOW]WOLONTARIUSZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ! Poszukujemy osób do pomocy przy naszym wydarzeniu https://www.facebook.com/events/404878473217353/!. Zainteresowane osoby prosimy o kontakt: wolontariat@tratwa.org! VOLUNTEERS OF ALL COUNTRIES JOIN! We are looking for people to help us with our event https://www.facebook.com/events/404878473217353/ ! If you are interested please contact: wolontariat@tratwa.org

Publisert av Czasoprzestrzeń Fredag 14. april 2017

Lokalny patriotyzm stał się modny?

Na pewno. Widać popularność takich marek jak Browar Wielka Wyspa, czy rosnące znaczenie rad osiedli. Ludzie zdali sobie sprawę, że jeśli dobrze się zorganizują, mogą mieć naprawdę duży wpływ nie tylko na pojedyncze decyzje, ale także na całą politykę lokalną. Zauważ, jaką popularność osiągnął budżet obywatelski. Bardzo nas to cieszy i mam nadzieje, że Czasoprzestrzeń też będzie miejscem, w którym ten lokalny patriotyzm będzie się rozwijał.

A pieniądze? Wolontariat to jedno, ale koncerty i warsztaty to inwestycja. Podobnie remonty.

Jesteśmy finansowani z wielu źródeł. Dostajemy pieniądze publiczne, pieniądze unijne, czasem od sponsorów. Poza tym jesteśmy organizacją pożytku publicznego, więc mamy też pieniądze z jednego procenta. Do tego prowadzimy też działalność odpłatną, statutową i pieniądze w ten sposób zarobione przeznaczamy na rozwój naszych pomysłów.

Publisert av Czasoprzestrzeń Tirsdag 14. august 2018

Czy wy, jako Centrum Kultury możecie organizować płatne wydarzenia?

Tak, ale robimy to bardzo rzadko. Około 80% wydarzeń jest zupełnie bezpłatnych. Ale pozostałych dwudziestu procent nie nazwałbym wydarzeniami komercyjnymi, ponieważ całą uzbieraną sumę przeznaczamy na dalszy rozwój i pokrycie kosztów wydarzenia. Tu nie ma pogoni za pieniądzem, chociaż nie ukrywam, że czasem jest z tym problem.

Na co Czasoprzestrzeni brakuje pieniędzy?

Przede wszystkim na remonty. Niestety stan budynków zajezdni pozostawia wiele do życzenia. Oczywiście, nadaje to specyficznego, unikalnego wręcz klimatu, ale remont w tym aspekcie wyszedłby tylko na plus. Na przykład w dwóch największych halach problem leży w ogrzewaniu. Ciężko namówić ludzi do uczestniczenia w koncercie, który odbywa się zimą, jeśli hala nie jest dobrze ogrzana. Dlatego sezon zimowy jest dużo słabszy od letniego, kiedy tydzień po tygodniu odbywa się tu coś naprawdę dużego. Niestety, na remont potrzebne są nam duże pieniądze i są to liczby sześciocyfrowe. O ile łatwo znaleźć inwestora, który wyłoży na coś kilkadziesiąt tysięcy, o tyle trudniej namówić kogoś na inwestycję na tak ogromną skalę.

Jak sobie z tym radzicie?

Metodą małych kroków. Zbieramy pieniądze i powoli usprawniamy kolejne elementy. Na pierwszy front poszedł budynek biurowy, który stoi bezpośrednio przy bramie.  Od tych przestrzeni biurowych się zaczęło. Budynek stał się siedliskiem start-upów studenckich, kół naukowych. Miejscem, gdzie można było organizować konferencje, inicjatywy charytatywne

O jakich inicjatywach mówisz?

Na przykład szlachetna paczka odbywała się tutaj kilkukrotnie. Są też ściśle naukowe inicjatywy jak Space & Spore. Są to chłopaki, które projektują tutaj łaziki marsjańskie – podój kosmosu planują tutaj w tej przestrzeni. Kiedy udało nam się zagospodarować pierwszą z trzech hal (najmniejszą), tam też zaczęło tętnić życie. Zaczęliśmy organizować tam koncerty, wystawy, wernisaże. Mam nadzieje, że już niedługo uda się zagospodarować cały teren zajezdni i Czasoprzestrzeń będzie mogła wykorzystać swój  potencjał. Potencjał przestrzeni i ludzi, którzy się nią zajmują.