Tylko w ciągu pierwszy trzech lat działalności Narodowe Forum Muzyki odwiedziło ponad milion widzów. Instytucja nie tylko dobrze spożytkowała publiczne fundusze, ale także sama wypracowała spory zysk ze sprzedaży biletów. Teraz radni zastanawiają się nad odcięciem dotacji. Dyrektor placówki, Andrzej Kosendiak obawia się, że sparaliżuje to prężnie działający NFM.
W czasie jutrzejszego posiedzenia sejmiku samorządu Dolnego Śląska radni zagłosują nad uchwalą, w ramach której samorząd wycofa się z dotacji dla Narodowego Forum Muzyki. Pomysłodawcy uchwały tłumaczą, że kwota przeznaczana do tej pory na wsparcie tej placówki pochłaniała niemal połowę budżetu przeznaczonego na kulturę w województwie Dolnośląskim. Ich zdaniem te pieniądze powinny zostać zainwestowane także w projekty docierające do osób, które nie są zainteresowane programem NFM-u. Radny sejmiku, Michał Bobowiec podkreśla, że pieniądze przeznaczone na kulturę „To pieniądze wszystkich mieszkańców Dolnego Śląska, a nie Narodowego Forum Muzyki, a radni sejmiku głosują w imieniu mieszkańców.
– dlaczego środków na kulturę szuka się w kulturze? Nie rozumiem takiej postawy. – mówił Andrzej Kosendiak na konferencji prasowej.
Dyrektor NFM-u, Andrzej Kosendiak obawia się, że obcięcie dotacji może wywołać „efekt domina”. Jeśli w placówce odbędzie się mniej koncertów, zmniejszą się też przychody własne. Do tego Kosendiak obawia się też zepsucia reputacji. Twierdzi, że Forum zaczynało od zera, a teraz „jest w lidze mistrzów”, jeśli chodzi o organizowane tam wydarzenia. Rzeczywiście, NFM przy okazji festiwali, ale nie tylko, odwiedzały światowe sławy m.in. sceny jazzowej i muzyki klasycznej. Pytanie tylko, czy te argumenty przekonają radnych?
Dziś odbyło się posiedzenie Komisji Kultury Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, na którym omawiano propozycję wycofania się ze współprowadzenia NFM. Przygotowaliśmy radnym obszerną informację o sprawach… https://t.co/8RoReG5j8R
— Andrzej Kosendiak (@akosendiak) April 11, 2019