Zazwyczaj jest to stary rower. Zawsze biały. Czasami jest powyginany bądź brakuje mu pewnych części. Ghost bike stanął na ulicy Popowickiej.
Ghost bike to pewnego rodzaju pomnik stawiany w przestrzeni miasta celem upamiętnienia zabitego w wypadku drogowym rowerzysty. Upamiętnia nie tylko dane zdarzenie, ale stanowi także przestrogę dla innych. Przypomina o zasadach obowiązujących kierowców względem rowerzystów i apeluje do władz miasta o rozbudowywanie infrastruktury przeznaczonej wyłącznie dla rowerów, aby zaprzestać wypadkom pomiędzy samochodem a rowerem.
Ghost bike jest zawsze malowany na biało i stawiany dokładnie w tym miejscu, w którym doszło do uderzenia w rowerzystę. Niekiedy rower wykorzystany do stworzenia takiej instalacji pochodzi z wypadku, który dany pomnik ma upamiętnić.
Wrocławski Ghost bike
W środę 12 września po godzinie 7 rano we Wrocławiu doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem rowerzysty. Na ulicy Popowickiej zginęła rowerzystka. 57-letnia kobieta jechała właśnie do pracy. Poruszała się po wyznaczonej dla rowerów ścieżką. Kierowca najprawdopodobniej za późno zauważył przejeżdżającą z jego prawej na lewą stronę rowerzystkę. Niestety kobieta zmarła na miejscu. Kilka dni po wypadku, na miejscu zdarzenia postawiono Ghost bike. Duch roweru, bo tak w Polsce określa się taki pomnik, stanął na ulicy Popowickiej z inicjatywy uczniów i grona pedagogicznego szkoły podstawowej przy ul. Kolistej, w której uczyła zmarła rowerzystka.

Niestety Ghost bike na ulicy Popowickiej nie jest pierwszym duchem roweru we Wrocławiu. W 2012 roku duch roweru stanął przy ulicy Legnickiej. Miał upamiętnić zmarłego 77-letniego mężczyznę. Rowerzysta jadący chodnikiem padł ofiarą auta, które wjechało na chodnik w wyniku zderzenia się z innym samochodem. Siła uderzenia pojazdów była tak duża, że spowodowała wypadnięcie jednego z nich z drogi i skierowanie na chodnik.

Kolejny duch roweru pojawił się we Wrocławiu w tym roku. W maju 2018 roku, biały rower pojawił się na skrzyżowaniu ulic Ślężnej i Sanockiej, gdzie 17 maja zginęła 43-letnia rowerzystka, a jej syn został ciężko ranny. Więcej szczegółów o tym zdarzeniu znajdziecie pod tym linkiem.

Duch roweru to cenny element w przestrzeni miasta. Nie jest zwykłym szarym pomnikiem, którego zobaczenie i poznanie jego historii nic nie zmieni. Ghost bike to tak jakby człowiek, który poprzez rower próbuje nawiązać z mieszkańcami miasta dialog. Poprzez rower opowiada swoją historię i prosi, a nawet zmusza do refleksji i zmiany sytuacji, której dotyczy na lepsze. To apel, aby już nie musiało powstawać więcej duchów roweru.
Mam cichą nadzieję, że niniejszy artykuł, jak i każda inna forma uświadamiania ludzi o istnieniu duchów roweru, a także upamiętnianie dosłownie każdego ze zdarzeń, którego owe białe rowery dotyczą, przyczyni się do wysłuchania postulatów, które kryją się za tymi pomnikami i zmiany na lepsze.
Jeżeli chcielibyście poznać całą historię inicjatywy, jaką jest Ghost bike i zobaczyć krótki dokument jej poświęcony, to zapraszam na stronę f7city.pl, gdzie znajdziecie artykuł Ghost bike w Polsce, czyli bezpańskie białe rowery w przestrzeni naszych miast.
Nie wiesz jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się!
PRZECZYTAJ TAKŻE: Metallica zagra na narodowym – f7city.pl
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nadchodzi wege rewolucja – f7kulinarne.com
Zdjęcie główne: źródło