Jak Wrocław świętował Dzień św. Patryka?

0
880

Każdego roku w Dzień Świętego Patryka z Irlandią świętuje cały świat. W różnych zakątkach królują zielone barwy i koniczyny. Jak Wrocław świętował ten ważny dla Irlandczyków dzień?

Największe miasta na całym globie organizowały parady, podświetlały zabytki, a ich mieszkańcy wymachiwali zielonymi kapeluszami i wypijali hektolitry piwa. Tego jednego dnia przez Chicago popłynęła efektownie zafarbowana na zielono rzeka. Zielenią zaświeciła wieża Eiffla, Koloseum, a nawet Jezus Chrystus z Rio de Janeiro. Zielonymi barwami pokrył się także budynek wrocławskiego Dworca PKP, Opery, Uniwersytetu, Muzeum Narodowego oraz Ratusza. Barwy WKS-u ustąpiły świętemu Patrykowi i kolor patrona Irlandii pojawił się także na Stadionie. Podświetlono Most Uniwersytecki oraz uliczki w okolicach Rynku. Spacerujący wieczorem 17 marca nie mogli nie zauważyć iluminacji wpisujących się w Global Greening.

Zielone oświetlenie nie było jedynym sposobem na celebrację Dnia Świętego Patryka. Wrocław zorganizował liczne imprezy towarzyszące świętu. Jedną z nich był koncert zespołu Carrantuohill (nazwa pochodzi od najwyższego irlandzkiego szczytu), który gra celtycką muzykę. W barach serwowano irlandzkie piwo, czasami nawet o zielonej barwie.

Przeczytaj również:  Restaurant Week we Wrocławiu. Ruszyły zapisy.

Jak to się stało, że święty Patryk dotarł aż do Wrocławia? Jego postać jest otoczona licznymi legendami. Przyjmuje się, że święty Patryk odpowiada za chrystianizację środkowej, zachodniej i północnej części Irlandii. Jego nauki były na tyle skuteczne ze względu na objawienie, którego doświadczył, ale również z powodu cudów, które pojawiały się za jego sprawą. Według wierzeń święty Patryk ożywiał zmarłych, przywracał wzrok chorym. Pomimo, że prowadził skromny i surowy styl życia, obecnie podczas jego święta dużą  rolę odgrywa zabawa i alkohol. Nie tylko piwo, ale także whiskey – w Irlandii tradycją jest wypicie chociaż jednej szklanki whiskey. Zgodnie z popularną legendą, święty Patryk miał postraszyć karczmarkę, że jeśli nie będzie nalewała trunków do pełna, nawiedzą ją potwory. Stąd też celebracja biskupa często odbywa się w barach.

Najczęściej święty przedstawiany jest z trójlistną koniczyną. Według legendy zakonnik miał wykorzystać tę roślinę do wyjaśnienia dogmatu Trójcy Świętej. Święty Patryk nawracał poganów, leżąc na łące, patrząc w niebo i zrywając koniczyny.

Postać Świętego Patryka zakorzeniła się w kulturze wyjątkowo mocno. Wspomnienie misjonarza  jest wciąż żywe, a jego imię pojawia się na ustach nie tylko Irlandczyków, ale również mieszkańców krajów odległych od Zielonej Wyspy. Święty Patryk pojawił się również – po raz kolejny – we Wrocławiu. Czy świętowałeś wraz z nim?

Nie wiesz jak ruszyć z biznesem? Dowiedź się tutaj!

Interesuje Cię sport? Koniecznie zaglądaj do f7sport.pl