Mieszkańcy wrocławskiego Tarnogaju postanowili własnymi siłami zbudować bibliotekę. Zamiast czekać na dotacje od miasta, sami zebrali książki i niezbędne meble, a następnie zaaranżowali przestrzeń. Gdy dowiedziały się o tym władze Miejskiej Biblioteki Publicznej, przysłały lokalnym patriotom 200 zupełnie nowych tomów.
Chociaż poziom czytelnictwa spada zarówno w Polsce, jak i na świecie, to jednak są miejsca, gdzie książki wciąż mają się dobrze. Na przykład na Tarnogaju, gdzie mieszkańcy od dłuższego czasu narzekali, że najbliższa biblioteka znajduje się w odległości 2 km, na ulicy Wieczystej. Gdy Centrum Aktywności Tarnogaju postanowiło sprawdzić, czego najbardziej brakuje mieszkańcom, okazało się, że najczęściej padającą odpowiedzią była właśnie biblioteka. Wtedy właśnie powstał pomysł zbudowania własnej, niezależnej placówki.
Ile książek rocznie czytają Polacy? Biblioteka Narodowa podała dane.
Okazało się jednak, że to nie takie proste. Trzeba było zebrać książki, a następnie je posortować. Do tego brakowało niezbędnego umeblowania. Tu z pomocną przyszła „Uwaga, śmieciarka jedzie – Wrocław” – grupa na facebook-u zrzeszająca społeczność korzystającą z przedmiotów pozostawionych przy śmietniku. Jedna z mieszkanek znalazła tam regał. Później sprawa nabrała tempa. Segregacją zbiorów zajęli się seniorzy i seniorki, a na portalach społecznościowych zorganizowano zbiórkę mebli i książek. Dzięki tak sprawnej organizacji 15 marca biblioteka była już gotowa.
Biblioteka jest dostępna dla każdego. Co ciekawe, nie wprowadzono też żadnych obostrzeń dotyczących spóźnionych zwrotów. Jak zaznaczają twórcy, wierzą w ludzką uczciwość i empatię. Także wyrobienie karty jest bezpłatne. Placówka znajduje się przy ul. Gazowej 22/7. Po książki można tam zajrzeć na razie tylko we wtorki, środy i czwartki. Docelowo biblioteka ma być czynna codziennie przynajmniej przez godzinę.
Publisert av Rada Osiedla Tarnogaj Mandag 18. mars 2019