Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk otrzymał list z pogróżkami. „Zagrajmy w grę. Masz 7 dni na ogłoszenie swojej dymisji. W przeciwnym razie ostatni raz widzisz swoją rodzinę. Co wybierasz? Życie czy śmierć?”
Do pogróżki dołączone było zdjęcie rodziny Sutryka oraz plansza z wizerunkami innych polityków, opatrzone tytułem „Lista celów”. Pośród nich znalazł się również tragicznie zmarły prezydent Gdańska Paweł Adamowicz – wokół jego portretu umieszczono napis „Game over.” Pan życia i śmierci, bo tak pod listem podpisał się autor, zapowiada, że zdobył już jeden cel i nadszedł czas na kolejne. Swoje przesłanie wzmacnia strużkami krwi, które otaczają podobizny polityków oraz dołączonym nabojem. To wszystko ma dodatkowo zastraszyć, ale także wpłynąć na poważne potraktowanie groźby.
Twórca opisanej groźby prawdopodobnie został zatrzymany. Podejrzany jest 28-latek z Krakowa, który sukcesywnie rozsyłał groźby do prezydentów różnych miast.

Przeczytaj: Przeznaczono 4,6 mln złotych na renowację wrocławskich zabytków
Podobne precedensy miały miejsce wcześniej, także w innych miastach. Po zamordowaniu Pawła Adamowicza pojawiło się wiele komentarzy chwalących mordercę i nawołujących do kolejnych ataków. Wielu z nich zostało zatrzymanych. Niedawno zatrzymano także mieszkańca Legnicy, który na popularnym portalu społecznościowym nawoływał do wspólnych samobójstw i zbrodni motywowanych nienawiścią, także ataku na Jacku Sutryku.
Według prezydenta Sutryka, wszystko zaczyna się od słów. Mowa nienawiści, której doświadczamy w życiu publicznym przeradza się w realne, tragiczne czyny. Z mową nienawiści Wrocław stara się walczyć poprzez edukację. Krótko po tragedii, jaka miała miejsce w Gdańsku, zorganizowano spotkania z młodzieżą, podczas których informowano o skutkach propagowania nienawiści. Takie drobne reakcje nie są w stanie powstrzymać fali okrutnych nawoływań, jaka pojawia się najczęściej w Internecie. Komentujący bardzo często czują się bezkarni, tymczasem w ostatnich miesiącach policja zatrzymuje coraz większą liczbę osób, która zachęca do popełnienia zbrodni, grozi śmiercią, sieje nienawiść.
Wśród wrocławian przeważają głosy współczucia. Takie sytuacje powodują że tracę wiarę w ludzi. Z czym jeszcze przyjdzie się Polakom mierzyć? Gdzie są granice absurdu? W jakim świecie żyjemy? Człowiek człowiekowi śmiertelnym wrogiem. Współczuję wszystkim, którzy otrzymali taką korespondencję. – wypowiada się pod zdjęciami groźby jedna z wrocławianek.
Nie wiesz jak ruszyć z biznesem? Dowiedź się tutaj!
Przeczytaj także: Na Syberii spadł czarny śnieg!