Ada – sztuczna inteligencja, która oszczędza trudu w przeszukiwaniu niezliczonych ofert mieszkaniowych. Koncept opracowany przez troje młodych mieszkańców Wrocławia, których zmęczył rynek nieruchomości.
„Nie ma różnicy, czy jesteś właścicielem, czy też nie — nikt wynajmu nie lubi, ponieważ często bywa czasochłonny i mało transparentny. Kiedy zaczynaliśmy, wszyscy brali za pewnik, że tak po prostu być musi. Dzięki technologii okazuje się, że jest inaczej.” – mówi Kamil Nicieja; jeden z założycieli Ady.

Nazwa projektu inspirowana jest autorką pierwszego w historii algorytmu komputerowego- Adą Lovelace. Tak jak córka Lorda Byrona wyprzedziła swoją epokę tworząc algorytm jeszcze przed powstaniem samego komputera, tak Ada wyprzedza konkurencję na rynku nieruchomości wykorzystując do efektywnego działania sztuczną inteligencję.
Futurystycznie brzmiący konstrukt, z którym współczesna nauka oswaja nas co raz mocniej, Kamil Nicieja tłumaczy w następujący sposób:
„Sztuczna inteligencja, jaką się zajmujemy, polega na uczeniu maszyn wykonywania pewnych powtarzalnych zadań (machine learning). Dział ten dzieli się na dwa typy. Pierwszy to uczenie maszyn na podstawie przygotowanych wcześniej przez ludzi danych. Przykładowo możemy algorytmowi pokazać kilkanaście tysięcy zdjęć różnych typów budynków, każde odpowiednio podpisane przez nasz zespół, a on nauczy się rozpoznawać, czy na danym zdjęciu znajduje się kamienica, wieżowiec czy dom. Drugi typ uczenia maszynowego to szkolenie algorytmów na przykładach, którymi nie zajmował się wcześniej żaden człowiek. Nie wchodząc w bardziej skomplikowane szczegóły, chodzi na przykład o to, żeby wyznaczyć algorytmowi jakiś cel, a on metodą miliona prób i miliona błędów spróbuje go osiągnąć. Korzystamy głównie z pierwszej z opisanych powyżej metod — Ada ma na celu robić szybciej i łatwiej to, co zwykle mogłoby zrobić właśnie 1000 najemców z dużą ilością wolnego czasu: powiedzieć, które ogłoszenia są dobre, a które złe; które mają ładne zdjęcia, a które brzydkie; które są prawdziwe, a które wyglądają na fałszywe.”
Firma zatrudnia obecnie 8 osób i wciąż rośnie. Choć nie od początku projekt był monetyzowany, obecne perspektywy są obiecujące; milion złotych z poznańskiego funduszu YouNick Mint na rozwój technologii oraz wsparcie funduszu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju w ramach programu BRIdge Alfa.
„Środki przeznaczamy głównie na pozyskiwanie danych i tworzenie nowych algorytmów w zakresie przetwarzania języka naturalnego, sieci neuronowych i computer vision, które zapewniają nam przewagę konkurencyjną, a także na prace nad skalowaniem naszej technologii poza 14 miast, w których obecnie działamy.”
Ada obsługuje takie miasta jak:

„Docelowo chcielibyśmy mieć technologię, która potrafi oceniać mieszkania na całym świecie, a nie tylko w Polsce”- mówi Kamil Nicieja.
Co sprawiło, że spośród tysięcy start-up’ów właśnie Adzie udało się przetrwać i rozwinąć? Czynników może być wiele, jednak gdyby pokusić się o pewne uproszczenie, właściciele Ady stwierdzają, że za sukcesem stoi zrozumienie potrzeb rynku.
„Dużo startupów rozbija się właśnie o to, że mają fajny pomysł, ale nie potrafią go przerodzić w biznes. My od początku wiedzieliśmy mniej więcej, jakie będą potencjalne źródła przychodów i po kolei się na nich skupiamy. Mamy wizję tego, jaki produkt chcemy budować dla naszych najemców, właścicieli mieszkań i agencji nieruchomości, które z nami współpracują — i trzymamy się jej — ale nawet jeśli nie trafimy idealnie z jakąś analizą, co czasem zdarza się każdemu, to potrafimy reagować szybko i zdecydowanie, zmieniając kurs.”